Polub nas na fb

piątek, 11 października 2013

...

Na innych blogach, które zwykle przeglądam, bardzo popularny temat bezstresowego wychowania. Zdania są bardzo podzielone.

W ogóle pojęcie bezstresowe jest dla mnie bez sensu. No bo jak wymagamy od dziecka przestrzegania zasad (system nagród i kar), chcemy nauczyć je aby wiedziało co jest dobre a co złe? Rodzic jest od tego aby dziecko uczyć i nakierowywać, a kiedy zejdzie z właściwej ścieżki to musi ponieść tego konsekwencje - wielki mi stres - to ma go nauczyć, ze tak się nie robi, nie zachowuje, że to jest złe.
Rozmawiać tłumaczyć, tłumaczyc i jeszcze raz tłumaczyc i byc konsekwentnym. Jednocześnie pamietać że dziecko nas obserwuje i jesli mu nie wolno przejść na czerwonym świetle to i my nie powinniśmy pokazywać mu że na tym świetle przechodzimy... Takie moje zdaniena ten temat :)

Dzisiaj z Małą Kiką zakupy :) Naciągnęła mamusię na małą sklepową kasę i teraz bawimy się cały czas w sklep :P. "Dzień bobry" "Plosie baldzo", "Dziekuję", "Tak, Tak", "Osiem, dziewieć", "Widzenia"- zwroty Małej ekspedientki :)
Kasą była nagrodą za samodzielne zasypianie w łożeczku.
No i dzisiejsza shoppingowa stylizacja:





3 komentarze:

  1. Świetna stylówka:)
    Pozdrawiam i zapraszam:) memoriems.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuje :) bardzo nam miło że pojawiają się pierwsze komentarze na naszym blogu :)

    OdpowiedzUsuń