Polub nas na fb

poniedziałek, 31 marca 2014

Afryka dzika :D

Afryka... :)
Tak, tak byliśmy wczoraj w Afryce :) 
ZOO w Chorzowie, które nasza Kika nazwała Afryką.
A w ZOO: wly (lwy), kygrysy (tygrysy), kurykatki (surykatki)... itd.

























wtorek, 25 marca 2014

Mam 3 latka :)


                                                              Nasze Cottonnove Love :D
Przepiękne świecące kule, chwalimy się bo są naprawdę piękne,a pięknymi rzeczami trzeba się chwalić, żeby inni mogli je zobaczyć :D
                                                Nasze Pomponove Love  :D Też przepiękne.



No i minęły trzy latka Naszego Skarba nawet nie wiem kiedy. Przyjęcie urodzinowe udane, prezenty również.
Wychodzimy z tortem z kuchni a Kika na cały głos do gości:
- No śpiewajcie mi STO LAT!!! :D

Ponieważ Kika uwielbia się przebierać, od cioci R. dostała własnoręcznie uszyty strój Królewny Śnieżki, co chyba było najlepszym prezentem bo Kika nie dała sobie go ściągnąć i w nim zasnęła :).

W niedzielę babcia J. z wakacji przywiozła strój małej Tajki, takżę posiadamy już w kolekcji: strój Tajki, strój Egipski, strój Hiszpański, strój Góralski, strój Królewny Śnieżki ;) braknie chyba balów karnawałowych żeby wszystkie te stroje wykorzystać ;).

Marika ma cały czas etap bardzo księżniczkowy :) chce być księżniczką niech jest... chce się przebierać, niech  się przebiera... nie chcę jej zabierać dzieciństwa. Ja jako mała dziewczynka też chciałam być księżniczką :) To były jej urodziny, jej chwile... dla nas i dla niej jedyne i niepowtarzalne :).

wtorek, 18 marca 2014

Come on SPRING!!!








"Pan Peabody i Sherman"


http://1.fwcdn.pl/po/61/18/376118/7585666.3.jpg

Ponieważ w sobotnie popołudnie pogoda była okropna i zdecydowanie nie napawała optymizmem, postanowiłam wziąść Kikę i jej kuzynów do kina.
W kinie też nic ciekawego dla dzieci, tak mi się wydawało przynajmniej. Tylko jedna bajka warta uwagi "Pan Peabody i Sherman" i nie żałuję. Bajka naprawdę świetna, aczkolwiek Kika chyba jeszcze troszkę za mała na taką dawkę historii, ale z trochę starszymi dziećmi naprawdę warto.
Bajka mądra, trochę z poczuciem humoru i ciekawa, co ważne bo dzieciaki się nie nudziły. Polecam.












                                                  źródło:http://www.filmweb.pl/film/Pan+Peabody+i+Sherman-2014-376118

środa, 12 marca 2014

środa, 5 marca 2014

Sportowa niedziela :D

Niedziela. Idziemy na spacer. Całą rodziną. Pięknie świeci słoneczko. Wiosna... Doszliśmy do naszego lokalnego boiska. Marika w spódniczce, białej kurtce i w botkach postanowiła grać w piłkę :D. Oczywiście nie posiadaliśmy przy sobie potrzebnego sprzętu, ale przecież dla naszej Małej Kiki to żaden problem... Zagadując z dużo starszym od siebie chłopczykiem, dogadała się tak, że chłopczyk stał w bramce, a ona strzelała. Tak, tak w spódnicy, białej kurtce i botkach LOL!!! Tylko ona tak potrafi...
No i GOOOOL!!! Piłka wpadła do siatki, na co Kika biegnąc z uśmiechem po boisku, rozłożyła ręce i na cały głos zawołała:
- Kaaammmiiilll Stooooch!!!

No cóż, chyba jednak ciężko trzyletniemu dziecku pojąć wszystkie dyscypliny sportu :D.








poniedziałek, 3 marca 2014

Casting do firmy W. :)

Biorąc pod uwagę fakt, iż wszyscy w naszej rodzinie i wśród naszych znajomych zachwyceni są przebojowością i odwagą Kiki postanowiliśmy iść z nią na casting, jedyny jaki był to casting  naszej polskiej firmy W. Warunkiem uczestnictwa był jakikolwiek zakup w ich sklepie, co okazało się niezmiernie trudnym zadaniem, gdyż ich kolekcja total nie w mym guście... to na dodatek ceny powalają. skończyło się na opasce do włosów...
Zrobili Kice trzy zdjęcia... Dziękujemy, do widzenia. Po wszystkim.
Tylko, że Kiki przebojowość to raczej do reklamy się nadaje aniżeli do zdjęć :) Pozowała przepięknie, tylko chyba zbyt szybko zmieniała pozy, Pan fotograf zdecydowanie za nią nie nadążył... Czyli chyba nic ze zdjęć nie będzie ;)
Ale jakby nie było pierwszy casting mamy za sobą :D.

Kocham!

Walę głową w mur... bo nie mogę pojąć idei współczesnego świata, życie ucieka nam między palcami, jak szalone, a my w nieustannym biegu próbujemy łapać z niego to co najważniejsze. Chociaż w tym tempie jest to bardzo trudne.
Nasz dzień z Kiką zaczyna się przy dobrych wiatrach o 19.00... Tak, tak, wstyd się przyznać jesteśmy niedzielnymi rodzicami, nad czym bardzo ubolewam. Mam nadzieję, że wkrótce się to zmieni.

Zawsze narzekałam, że Kika nie chce iść sama spać, że trzeba ją długo usypiać, teraz się z tego cieszę, to jest jedyny nasz spokojny czas, kiedy się przytulamy i opowiadamy bajki. Uwielbiam ten czas. Są to jedne z najpiękniejszych chwil w moim życiu. Kika obejmuje mnie swoimi małymi rączkami powtarzając za każdym razem: "Jesteś królewną mamusiu, kocham Cię... baldzo." A ja rozpływam się wtedy i dziękuję za tak wspaniałą istotkę. Moją małą Księżniczkę.