Hurra... udało się nam dzisiaj zorganizować wolne popołudnie od niepamiętnych czasów :P. No więc wzięliśmy się za przegląd i porządek zabawek Mariki. Ona sama nie było tym faktem zachwycona i wyganiała nas z pokoju ;) ale udało się! Większość zabawek wylądowała w wielkim worku i zostanie podarowana innym dzieciom. Zostały tylko te najlepsze i te, którymi Kika naprawdę się bawi. Kojec, który był do połowy wypełniony zabawkami zniknął bezpowrotnie. Musimy teraz kupić ładną, biała komodę, w której będziemy układać wszystkie książeczki, kolorowanki bo jest tego coraz więcej ;). Rośnie nam bardzo kreatywne dziecko...
Teraz mamy etap na "Plastusiowy pamiętnik" co mnie niezmiernie cieszy bo przypominają mi się czasy mojego dzieciństwa. Oglądamy i czytamy jak zaczarowane, w kółko to samo :)
Wrzucam zaległe weekendowe zdjęcia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz