Mała Kika co prawda do przedszkola nie chodzi, ale została zaproszona na bal karnawałowy do przedszkola Mateuszka i Kamilka.
Gdy już się dowiedziała że idzie na BAL była wniebowzięta...
Wczoraj, gdy jechałayśmy po jej sukienkę do babci zapytała:
K: Mamusiu, a czy Ty tam będziesz ze mną? Jak będzie bal?
JA: No zawiozę Cie tam z ciocią Agatka, potem pojadę na chwilkę do pracy i przyjedziemy po Ciebie i zabierzemy.
K: (prawie płacze) ale NIE...
Ja: (przerażona, że ona jednak nie zostanie tam sama) Ale Myszko na chwilkę tam zostaniesz...
K: (dalej z bardzo smutną miną) ale nie zabierzecie mnie stamtąd...! - :D lol!
No i tak nasze dziecko było dziś w przedszkolu pierwszy raz od godziny 9.00 do 16.00 bo nie chciało wracać do domu :D. Cygańskie dziecko.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz